Niczego po Niej nie dostaniesz!

Do naszej kancelarii zgłosił się w ostatnim czasie pan Zygmunt z nietypowym pytaniem z pogranicza prawa spadkowego i rodzinnego. Dwa miesiące wcześniej zmarła matka pana Zygmunta, której nagłe pogorszenie zdrowia uniemożliwiło sporządzenie testamentu. Pozostawiła ona w spadku wartościową nieruchomość, którą w młodości otrzymała od swoich rodziców. W chwili śmierci matka naszego klienta pozostawała w związku małżeńskim, jednak od kilku lat nie utrzymywała ona żadnych relacji z mężem i ojcem pana Zygmunta, po tym jak opuścił on swoją rodzinę. Matka pan Zygmunta  złożyła wprawdzie pozew o rozwód i domagała się orzeczenia go z winy męża, jednak z uwagi na jej śmierć postępowanie się nie zakończyło. Dla pana Zygmunta i jego siostry oznaczało to, że ojciec pomimo tego, że porzucił on rodzinę, w dalszym ciągu jako formalny małżonek spadkodawczyni należeć będzie do kręgu spadkobierców ustawowych i przysługiwać mu będzie udział w spadku.

Czy prawo przewiduje jakieś wyjście z takiej sytuacji? Co mogę zrobić?  – takie pytanie zadał nam pan Zygmunt po opisaniu swojego problemu.

Jak się okazuje przepisy prawa spadkowego, a mianowicie w art. 940 kodeksu cywilnego zawierają regulację, z której może skorzystać pan Zygmunt. Umożliwia ona wyłączenie od dziedziczenia ustawowego małżonka pozostającego w związku małżeńskim ze spadkodawcą do chwili otwarcia spadku, czyli jego śmierci. Jak podkreśla się w doktrynie głównym motywem przedmiotowej instytucji jest założenie, że od dziedziczenia powinien zostać wyłączony małżonek, który zawinił względem spadkodawcy i nie dziedziczyłby po nim, lecz orzeczeniu rozwodu z jego winy stanęła na przeszkodzie śmierć spadkodawcy.

 Możliwość wystąpienia z roszczeniem o wyłączenie małżonka od dziedziczenia uzależniona jest od łącznego spełnienia następujących przesłanek:

1) w chwili śmierci spadkodawcy małżonek, którego dotyczy powództwo o wyłączenie od dziedziczenia, pozostawał z nim w związku małżeńskim i przeżył spadkodawcę,

2) spadkodawca jeszcze za swego życia wystąpił o orzeczenie rozwodu lub separacji z winy współmałżonka,

3) żądanie spadkodawcy w zakresie orzeczenia o winie było uzasadnione,

3) sprawa o rozwód lub separacje była w toku i nie została prawomocnie zakończona do chwili śmierci spadkodawcy.

 

Przepisy przewidują, że warunkiem skuteczności roszczenia na podstawie art. 940 k.c. jest zasadność żądania rozwodu lub separacji z winy współmałżonka. W praktyce sprowadza się to do konieczności ustalenia przez sąd w toku postępowania w przedmiocie powództwa o wyłączenie małżonka od dziedziczenia, czy w chwili otwarcia spadku (czyli śmierci spadkodawcy) doszło do zaistnienia łącznie pozytywnych przesłanek orzeczenia rozwodu lub separacji oraz nie wystąpiły przesłanki negatywne wynikające z przepisów prawa rodzinnego i opiekuńczego.

Oczywiście w takich przypadkach sąd nie działa z urzędu, wymagana jest inicjatywa w postaci powództwa wytoczonego przez osobę lub osoby posiadające legitymację czynną w tym zakresie.  Wyłączenia małżonka od dziedziczenia może żądać każdy z pozostałych spadkobierców ustawowych powołanych do dziedziczenia w zbiegu z małżonkiem.

To oznacza, że zarówno pan Zygmunt jako syn spadkodawczyni, jak również jego siostra mogliby wytoczyć takie powództwo.

Muszą jednak przy tym pamiętać, że osoby uprawnione ograniczone zostały przez ustawodawcę relatywnie krótkim terminem, w którym mogą wytoczyć powództwo o wyłączenie małżonka od dziedziczenia. Termin ten wynosi sześć miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o śmierci spadkodawcy, jednak nie dłużej niż jeden rok od otwarcia spadku. Wskazane terminy mają charakter zawity, co oznacza, że ich po ich upływie roszczenie uprawnionych wygasa.

Co istotne skutkiem orzeczenia przez sąd o wyłączeniu małżonka od dziedziczenia ustawowego jest także pozbawienie tego małżonka prawa ubiegania się o zachowek.

Pan Zygmunt musi także pamiętać, że powództwo na podstawie art. 940 kodeksu cywilnego wnosi się do sądu ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy, a jeżeli jego miejsca zamieszkania w Polsce nie da się ustalić, do sądu miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część. Jest to wyłączna właściwość miejscowa na podstawie art. 39 kodeksu postępowania cywilnego. Natomiast wartość przedmiotu sporu determinować będzie właściwość rzeczową sądu na zasadach ogólnych. Opłata sądowa od pozwu jest stosunkowa i wynosi 5% wartości przedmiotu sporu, który stanowi wartość udziału w spadku przypadająca na małżonka.